Nie polecam CKE w Lesznie. Teraz salon mieści się przy rynku, naprzeciwko mydlarni. Byłam stałą klientką tego salonu. Systematycznie chodziłam tam na peelingi chemiczne. Po wykonanym ostatnio zabiegu, pozostały mi blizny. Według dermatologa z Wrocławia, u którego staram się je usunąć laserem zabieg był wykonany nieprawidłowo i zbyt agresywnie. Kosmetyczka zrobiła mi mikrodermabrazję, a potem nałożyła silny kwas 70%. Po zabiegu miałam na twarzy zadrapania po mikro jakby mnie kot podrapał, a po peelingu rany ( zdrapaną skórę, z której wypływało mi osocze) Po 2 dniach pojechałam do dermatologa, który gdy mnie zobaczył powiedział, że trudno mu określić jaką mam w ogóle twarz, ponieważ po tym co mam zrobione nic nie widać i może się tylko domyślać. Zapisał mi kremy regenerujące i kazał wrócić po 2 tygodniach jak się "zagoję". Minął miesiąc od tego zdarzenia, mam na twarzy blizny w kształcie rys. 4 na czole i po 2 na policzku. Wyglądam jakbym się z kimś pobiła. Jestem podrapana. a w miejscach gdzie wypływało mi osocze zrobiły się strupki, po których zostały wgłębienia... Idę teraz we wtorek na zabieg laserem we Wrocławiu, żeby zmniejszyć te blizny. Nie po to chodziłam do kosmetyczki, żeby po wizycie wyglądać gorzej niż przed i wydawać pieniądze na leczenie blizn których wcześniej nie miałam, a o które dodatkowo zarobiła moja twarz przez wizytę w tym salonie.. Zabieg usuwania blizn kosztuje 2 tys... więc nie polecam tego salonu...;/