Pan Paweł z niniejszej kancelarii działa niezgodnie ze sztuką i kodeksem etyki. Nie skupia się on na znalezieniu i dotarciu do realnych winnych w danej sprawie, nawet jeśli droga dotarcia do prawdy to kwestia kilku minut pracy więcej i przeczytania kilku dokumentów. Działa po najniższej linii oporu, byleby znaleźć kogoś, kogo można oskarżyć (pierwsza osoba, na jaką natrafi), a później nie potrafi się przyznać do błędu ani przeprosić za chamskie zachowanie i krzywdzące oskarżenia.