Witam,
Nie wiem, czy to odpowiednie pytanie i odpowiednie forum, ale warto spróbować. Właśnie skończyłem drugi rok ekonomii (specjalność to finanse i rachunkowość, studia dzienne licencjackie). Studiuję w małym mieście - uczelnia to zamiejscowa filia jednej z lepszych uczelni w kraju. Jeśli chodzi o moje doświadczenie "w zawodzie", to są to miesięczne praktyki w banku i 3-miesiące stażu w biurze rachunkowym. Moje pytanie brzmi: czy mam szanse rozwijać się w kierunku tak wszechstronnej i trudnej branży, jaką jest konsulting/consulting, czy też może ta dziedzina jest "zarezerwowana" dla studentów SGH i innych wielkomiejskich uczelni? Jeśli istnieje taka możliwość, to co mi radzicie? Staram się szlifować język angielski (obecnie B2), znajomość Excela i wiedze nt. rachunkowości, finansów, analizy. Oczywiście domyślam się, że to nie wystarczy. Jak zatem Waszym zdaniem przebiega typowa ścieżka kariery poczatkującego konsultanta? Pozdrawiam i proszę o wyrozumialość.